Jak zadbać o zdrowe stopy?
Stopy to jeden z najbardziej pracowitych elementów naszego rusztowania. Nawet jeżeli nie należymy do osób szczególnie aktywnych i często korzystamy z pomocy windy czy samochodu, codziennie stanowią one podporę dla tysięcy kroków. Doliczając do tego dodatkową aktywność sportową, spacer z psem, czy zwykły maraton po hipermarkecie, jesteśmy w stanie zamknąć dzień bilansem często przekraczającym 10 000. Skoro chodzenie to nasz podstawowy środek transportu, a jego fundamentalną składową stanowią wspomniane wcześniej stopy, należy zadać sobie pytanie: jak powinniśmy o nie dbać, aby służyły możliwie najdłużej i nie przysparzały żadnych dolegliwości?
Kulturowo jesteśmy przystosowani do chodzenia w obuwiu. Poza pojedynczymi wyjątkami, nasze stopy właściwie nie doświadczają bezpośredniego kontaktu z podłożem. Ich najbliższe otoczenie stanowi but, w którym często spędzamy nieprzerwanie nawet po kilkanaście godzin dziennie – ze względu na tę proporcję w szczególny sposób powinniśmy zwrócić więc uwagę na ich właściwy dobór. Najlepiej mierzyć potencjalnie nowe buty pod koniec dnia – mamy wtedy okazję przymierzać poszczególne modele na stopie, która jest już trochę zmęczona, opuchnięta, uwrażliwiona na ucisk – zamiast po kilku dniach chodzenia, z wyprzedzeniem będziemy mogli wykryć potencjalny dyskomfort, jeszcze przed sfinalizowaniem zakupu.
Choć może wydawać się, że ten akapit stoi w sprzeczności z tym poruszanym powyżej, w rzeczywistości – nawet pomimo dobrze dobranego obuwia – powinniśmy również zwiększyć ilość chodzenia na boso. Nawet najlepiej skonstruowany but rozleniwia naszą stopę i krępuje jej swobodne ruchy. Najlepszym podłożem do stąpania “bez asekuracji” jest trawa, piasek, lub ziemia – takie nawierzchnie wzmacniają aparat mięśniowo-więzadłowy stopy, zmniejszając tym samym ryzyko jej kontuzji. Co więcej, mocna, stabilna stopa pozwala odciążyć często dokuczliwe kolana lub zmniejszyć bóle w obrębie kręgosłupa. Dodatkowo, w stopie znajduje się ponad 70tys. zakończeń nerwowych – ich stymulacja może przynieść efekt rozluźnienia podobny do masażu i poprawić naszą koordynację oraz usprawnić krążenie. Im lepsze krążenie w obrębie stopy, tym więcej składników odżywczych jest w stanie do niej dotrzeć i w tym lepszej będzie ona kondycji.
Nie bez znaczenia – szczególnie w kontekście długiego czasu spędzanego w obuwiu – jest dbanie o higienę naszych stóp. Ze względu na tendencję do przegrzewania i pocenia, stopa w bucie (zwłaszcza takim z gumową, dobrze izolującą podeszwą) stanowi znakomite środowisko dla rozwoju bakterii, czy grzybicy. Dbajmy więc o to, aby była ona zawsze sucha (szczególnie skupiając się na przestrzeniach międzypalcowych), a do pielęgnacji stóp przeznaczmy oddzielny ręcznik. Unikajmy również wymieniania się butami z innymi osobami oraz częstego sięgania po tzw. dezodoaranty do stóp – zaburzają one ich naturalną barierę i zwiększają potencjalne ryzyko rozwoju drobnoustrojów.
Kolejnym aspektem jest nasze BMI. Im jesteśmy ciężsi, tym każdy ruch jest dla stopy bardziej kosztowny. Powinniśmy więc dbać o odpowiednią wagę, aby zniwelować siły oddziałujące na poszczególne stawy, mięśnie i więzadła – zbyt duże obciążenia, połączone z nieprawidłowym stereotypem chodu, mogą powodować trudne w leczeniu deformacje. Nadwaga sprzyja też powstawaniu cukrzycy, co w dłuższej perspektywie może doprowadzić do rozwinięcia neuropatii i mikroangiopatii – czyli zaburzeń czucia i krążenia w dystalnych częściach naszego ciała.
Nazywane jest to wtedy zespołem stopy cukrzycowej – brak właściwej współpracy z diabetologiem, podologiem oraz ortopedą może doprowadzić nawet do konieczności jej amputacji.
Stopa stanowi nierozerwalny element całego układu ruchu. Słabsze mięśnie w innych partiach ciała automatycznie generują większe przeciążenia na samej stopie i wymagają od niej bardziej natężonej pracy. Mięśnie, o które szczególnie powinniśmy zadbać w kontekście optymalnego rozłożenia obciążenia i pomocy mięśniom podeszwowym stopy, to mięsień piszczelowy przedni oraz tylny, a także mięśnie strzałkowe.
Nawet przestrzegając podstawowych zasad pielęgnacji i dbania o nasze stopy, nie zawsze udaje się ustrzec przed wystąpieniem halluksa (tzw. Palucha koślawego), stopy szpotawej/koślawej, płaskostopia, modzeli. Aby wykryć przyczynę i poznać odpowiednie rozwiązanie problemu, konieczna będzie konsultacja ze specjalistą. Ortopeda, łącząc badanie kliniczne z badaniami dodatkowymi (jak np. RTG, USG, ) będzie w stanie zaproponować optymalne postępowanie. W niektórych wypadkach wystarczą fizjoterapia wspomagana indywidualnie dobranymi wkładkami ortopedycznym i zabiegami podologicznymii, w innych szczegółowa analiza chodu i próba zmiany wzorca ruchu powodującego kontuzję, a w skrajnych przypadkach konieczne może się okazać podjęcie leczenia operacyjnego. Jedno jest pewne – stopy to bardzo ważny element naszego szkieletu, zapewniający nam mobilność i niezależność. Stawiajmy więc na profilaktykę, stosując się do powyższych porad, a w razie nieustępowania objawów lub zmiany charakteru dolegliwości koniecznie skonsultujmy się ze specjalistą!
Tekst powstał we współpracy ze z Centrum ortopedycznym Ortopedika Warszawa oraz Ortopedika Gdańsk.
Leave a comment